Widziałem niedawno film pt. „Róża” i taka rzecz przyszła mi do głowy…, dla czego w Polakach jest taki żal do Rosjan? Wyobraziłem sobie, że idąc ulicą zostałem napadnięty przez dwóch drabów z bejsbolami, gdy tak już dłuższą chwilę mnie okładali podjechał samochód, z którego wyskoczyło trzech kolesi z kijami, którzy zaczęli naparzać tych dwóch, co mnie tłukli. Pierwszy z nich zająwszy się jednym z napastników odciągną go na bok i po tym jak go powalił na ziemię pomógł mu wstać, wyjął winko z kieszeni i zaczął je z nim wspólnie obalać. Pozostałych dwóch nadal wytrwale tłukło drugiego z drabów i kiedy ten przewrócony na chodnik przestał się już ruszać jeden z pozostałych dwóch moich wyzwolicieli zaczął mnie napierniczać. Gdy jego zdumiony towarzysz zwrócił mu uwagę, że to ja jestem ofiarą i że to mnie przybyli na ratunek sam nieźle oberwał i chwiejnym krokiem wczołgał się z powrotem do samochodu. Po tym jak mój wyzwoliciel przewrócił mnie na ziemię usiadł mi na plecy i tak siedział, siedział… aż przez pięćdziesiąt lat. I tak właśnie wyobraziłem sobie wyzwolenie roku 44-go, i że trudno nie mieć żalu do kogoś, kto ująwszy podpalacza naszego domu sam pożaru jednak nie gasi a jedynie gałęzi dokłada by ogień przydusić i narobić więcej dymu.
niedziela, 10 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
*IdioMag - My Music Magazine*

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz