Na ciemnej ulicy jedna lampa świeci się Rozsypane kosze na śmieci oto cały urok tego miejsca jest Różowe światełka napisy na drzwiach firanki w oknach I szczupłe nogi pracujących pań Naćpane dzieciaki parki pełne dzikich psów Policjanci w maskach każdy chyba bierze tu Z telewizji brednie kolejny kiepski show Kupujcie bo taniej nie jest ważne co Ubodzy pasterze i naciągacze dusz Uliczni handlarze marzeń Każdy swą szansę próbuje znaleźć tu... władek,październik,1995rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz